Piszę ten felieton tuż po konferencji dla przedsiębiorców zorganizowanej przez Nyski Klub Biznesu. Konferencja odbyła się w pięknych wnętrzach Domu Weneckiego (dawny młyn). Miałem przyjemność uczestniczenia w panelu dyskusyjnym. W panelu wzięli udział przedstawiciele firm Bioagra i Ionway. Byli też ludzie z naszej uczelni PANS (Państwowa Akademia Nauk Stosowanych) i z prywatnej agencji pracy...
Mówiliśmy o przyszłości rynku pracy w naszej Gminie. W najbliższych 2 latach powstanie u nas ponad półtora tysiąca miejsc pracy. Obecnie w całej naszej gminie mamy zaledwie około tysiąca osób zarejestrowanych jako bezrobotni. W większości są to niestety osoby kompletnie niezainteresowane pracą, a w rejestrach bezrobotnych figurują jedynie po to aby mieć bezpłatną opiekę zdrowotną. We wspomnianym wcześniej panelu udział wzięło dwoje przedstawicieli firmy Ionway. Ionway, to spółka, która obecnie buduje swoją fabrykę w Radzikowicach. Będzie produkować elementy katodowe do baterii elektrycznych dla aut z grupy Volkswagen. Docelowo firma zatrudni ponad 900 osób w swojej fabryce i około 5 tysięcy w najbliższym otoczeniu.
Ale wracam do panelu.
Dwoje młodych ludzi, reprezentujących Ionway, ludzi o imponującym życiorysie zawodowym i doświadczeniu w pracy w Polsce i zagranicą, pracuje obecnie w Nysie. Najpiękniejsze jest jednak to, że każde z nich pochodzi z naszych okolic. Po latach „tułaczki” po świecie mają wreszcie satysfakcjonującą pracę w pobliżu miejsca skąd pochodzą. Blisko własnych rodzin. Inwestycje, które do nas trafiają nie są kwestią przypadku. Są wynikiem bardzo długich i żmudnych rozmów i ustaleń. Biznes lubi ciszę i zgodne współdziałanie. Dzięki „zgodzie” można budować i rozwijać swoje miasto i gminę.
Dzięki „zgodzie” nasze dzieci i wnuki nie będą już musiały wyjeżdżać „za chlebem” z Nysy.
Jest takie, niezwykle trafne powiedzenie: „zgoda buduje, a niezgoda rujnuje”.
Burmistrz Nysy – Kordian Kolbiarz